Samochody elektryczne przyszłością motoryzacji
Wydaje się, że samochody elektryczne są przyszłością motoryzacji i zatrzymanie tego trendu jest wręcz nieuniknione. Zwłaszcza w Unii Europejskiej, na której terytorium po 2035 roku nastąpi zakaz rejestracji aut z silnikiem spalinowym. Po ogłoszeniu tej decyzji wielu producentów zapowiada zakończenie produkcji samochodów z tradycyjnym napędem znacznie wcześniej. Np. Volkswagen oświadczył, że ósma wersja modelu Golf zapewne będzie ostatnią wyposażoną w silnik spalinowy i po 2024 roku nie będzie już ulepszana.
Już teraz rośnie popularność samochodów niskoemisyjnych. Pomimo ograniczeń w infrastrukturze ładowania w Polsce. W 2022 roku zarejestrowano w naszym kraju 13 912 aut osobowych całkowicie elektrycznych (BEV). Oznacza to trzykrotny wzrost w porównaniu do 2020 roku i sześciokrotny w 2019 roku – wynika z Licznika Elektromobilności.
Jeszcze szybciej samochody niskoemisyjne zyskują na popularności w całej Unii Europejskiej. W ubiegłym roku auta wyłącznie elektryczne (BEV) zdobyły 12,1% całkowitego udziału w rynku, w porównaniu do 9,1% w 2021 roku oraz 1,9% w 2019 roku. Z kolei w ubiegłym roku hybrydy uzyskały 22,6% całkowitego udziału rynku w UE (o 0,4% więcej niż w 2021 roku) – wynika z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA).
Jakie są zalety samochodów elektrycznych?
Bez wątpienia samochody elektryczne mają coraz więcej zalet. W dłuższej perspektywie są tańsze w utrzymaniu w porównaniu do pojazdów spalinowych. Ponadto to rozwiązanie przyjazne dla środowiska ze względu na niską emisję spalin. Do głównych atutów aut niskoemisyjnych można zaliczyć m.in.:
Przyjazność dla środowiska
W porównaniu do samochodów spalinowych pojazdy elektryczne redukują wydzielanie spalin do środowiska. Na rynku dostępne są auta zasilane wyłącznie akumulatorem elektrycznym (BEV). Kierowcy mają również do wyboru hybrydy typu plug-in (PHEV). Są napędzane stałym paliwem, ale w czasie jazdy produkują też energię elektryczną.
Niski koszt eksploatacji pojazdu
Auta elektryczne są tańsze w utrzymaniu w dłuższej perspektywie. W ostatnich latach dynamicznie wzrosły ceny ropy, która jest wykorzystywana w pojazdach spalinowych. Z kolei koszty uzyskania energii elektrycznej są niższe. Ponadto w dużych miastach dostępne są darmowe stacje ładowania. Dodatkowo samochody całkowicie elektryczne (BEV) można również zasilać energią wytworzoną z fotowoltaiki lub odnawialnej energii słonecznej.
Budowa samochodu elektrycznego jest również mniej skomplikowana w porównaniu do auta spalinowego. Silnik elektryczny nie zawiera tłoków, turbosprężarek lub olejów. Dzięki temu wolniej się zużywa, a wykorzystywane w pojazdach akumulatory są coraz bardziej wytrzymałe.
Większy komfort i lepsza płynność jazdy
W autach elektrycznych moment obrotowy zaczyna się już w chwili odpalenia silnika. W efekcie samochód zyskuje znacznie większe przyspieszenie, co może stanowić zaskoczenie dla zagorzałych zwolenników pojazdów spalinowych. Kolejnym atutem jest cicha praca napędu i możliwość płynnej jazdy.
Prosta obsługa
Użytkowanie samochodu elektrycznego może być jeszcze prostsze w porównaniu do auta spalinowego. Nie wymaga korzystania ze sprzęgła. Ponadto ładowanie pojazdu niskoemisyjnego jest tak samo łatwe, jak podłączenie do gniazdka każdego innego urządzenia elektrycznego. Dodatkowo akumulator można zasilić nie tylko na stacji ładownia, lecz także użyć domowej ładowarki.
Większe bezpieczeństwo i wydajność
W samochodach elektrycznych nie stosuje się paliwa. Dzięki temu w razie wypadku zachodzi zdecydowanie mniejsze ryzyko zapłonu lub wybuchu. Silnik pojazdów ekologicznych jest również bardziej wydajny w porównaniu do aut spalinowych, które tracą moc m.in. w wyniku emisji ciepła. W rezultacie napędy elektryczne mogą mieć wyższe osiągi.
Jakie są wady samochodów elektrycznych?
Bez wątpienia samochody elektryczne mają wiele zalet. Jednak nadal znajdują się na wczesnym etapie rozwoju w porównaniu do produkowanych od ponad 100 lat pojazdów spalinowych. Do najczęściej wymienianych wad pojazdów niskoemisyjnych można zaliczyć:
Wysoka cena zakupu samochodu
Obecnie technologie wykorzystywane do produkcji aut elektrycznych nadal są bardzo drogie. W efekcie ceny najtańszych modeli zaczynają się od 100 tys. zł. Z kolei używany samochód spalinowy można kupić już za kilka tysięcy złotych.
Jednak decyzja Unii Europejskiej o zakazie rejestracji pojazdów spalinowych po 2035 roku zapewne przyspieszy prace nad obniżeniem kosztów produkcji samochodów elektrycznych. Producenci będą dążyć do wykorzystywania w produkcji coraz tańszych komponentów, aby obniżyć finalną cenę zakupu auta.
Niewielki zasięg
To jeden z największych zarzutów ze strony entuzjastów pojazdów z silnikiem spalinowym pod adresem samochodów elektrycznych – niewielki zasięg kilometrowy. Zwłaszcza w Polsce, gdzie poza dużymi miastami i głównymi trasami nadal mało rozwinięta jest infrastruktura stacji ładowania. Dlatego często elektryki z powodu niskiej wydajności baterii są uważane za typowo miejskie auta. Na jak długo może więc wystarczyć akumulator?
Szacuje się, że samochód elektryczny na jednym ładowaniu przy wyłączonym radiu i klimatyzacji jest w stanie przejechać 200-300 kilometrów. Z kolei nowszym modelem możliwe będzie pokonanie dystansu około 500 kilometrów.
Jednak nadal problemem podczas pokonywania długiej trasy może być długi czas ładowania samochodu elektrycznego. W razie braku paliwa w aucie spalinowym wystarczy podjechać na najbliższą stację benzynową, gdzie tankowanie zajmie kilka minut. Natomiast w przypadku rozładowania baterii w zależności od rodzaju i dostępności ładowarki, zasilanie akumulatora może zająć wiele godzin.
Mała liczba stacji ładowania
Na koniec lutego 2023 roku w Polsce było dostępnych 2680 stacji ładowania, w tym 1873 wolnych typu AC oraz 807 szybkich DC – wynika z Licznika elektromobilności. Nie dość, że nadal liczba punktów jest mocno ograniczona, to zwykle są zlokalizowane tylko w dużych miastach. W związku z tym to jedna z największych barier rozwoju rynku samochodów elektrycznych w naszym kraju.
Alternatywą może być zakup domowej stacji ładowania. Koszt zakupu podstawowej wersji urządzenia wynosi od 2 do 6 tys. zł. Jednak pełne uzupełnienie baterii o pojemności 40-80 kWh w domowych warunkach może zająć nawet całą dobę.
Drogi serwis i części zamienne
Zwykle auta elektryczne psują się rzadziej od spalinowych, ale również zdarzają się w nich awarie. Jeśli do niej dojdzie, wizyta w warsztacie może być bardzo kosztowna. Niestety koszty zakupu części zamiennych do elektryków są wyjątkowo drogie, szczególnie baterii. Zepsuć może się również zawieszenie lub układ kierowniczy. W efekcie w razie wypadku lub kolizji drogowej często naprawa może być nieopłacalna.
Na przykład częściej niż w przypadku samochodów tradycyjnych, może dochodzić do tzw. szkody całkowitej. Orzeka się ją wówczas, gdy ze względu na wysokie koszty naprawy, jest ona nieopłacalna ekonomicznie. Tymczasem w przypadku uszkodzenia samochodu elektrycznego np. wymiana baterii i specyficznego osprzętu pociąga za sobą znaczne wydatki – ostrzega w rozmowie z Polską Agencją Prasową Łukasz Kulisiewicz, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Czy warto kupić samochód elektryczny?
Samochody elektryczne mają wiele zalet. Jednak ze względu na wysokie koszty zakupu, niskie kilometrowe zasięgi, czy ograniczoną dostępność stacji ładowania mogą do siebie zniechęcać. Zatem czy warto inwestować w kupno elektryka?
To zależy od indywidualnych potrzeb kierowcy. Jeśli mieszka w dużym mieście, po którego terenie głównie porusza się samochodem i ma szeroki dostęp do stacji ładowania, to zakup elektryka może być dobrym pomysłem. Z powodu niższych kosztów utrzymania w porównaniu do auta spalinowego, inwestycja może się zwrócić w dłuższej perspektywie.
Jednocześnie, gdy przede wszystkim używamy auta do pokonywania długich tras (np. codziennych dojazdów do pracy), to problemy z ładowaniem akumulatora mogą być bardzo uciążliwe. W takim przypadku samochód z silnikiem spalinowym jest o wiele bardziej praktyczniejszy. Jednak, jeśli zależy nam na ekologicznym rozwiązaniu, możemy pomyśleć z zakupie hybrydy.